4 kolejka DLT- Relacja z meczu

4 kolejka DLT- Relacja z meczu

Jelenia Góra to cel podróży naszego zespołu podczas 4 kolejki DLT . Miłym zaskoczeniem na początek była jakość murawy na której przyszło nam grać i trzeba przyznać, niestety rzadko mamy przyjemność grać na tak idealnie utrzymanym boisku (graliśmy na stadionie w Jeleniej Górze). Początek meczu dla naszej drużyny zaczął się dosyć nerwowo mimo dobrej gry już w 4min straciliśmy pierwszą bramkę (1:0) zawodnik gospodarzy uderzył precyzyjnie piłkę z dużego dystansu co trochę zaskoczyło naszego bramkarza strzał był na tyle silny i celny , piłka wylądowała pod poprzeczką że nasz golkiper nie miał nic do powiedzenia. Mimo straty gola nasza drużyna grała swoje i cały czas wyprowadzała akcję a czasami nawet tych podań było za dużo i dopiero w 16min po jednej z akcji podbramkowej zamieszanie w polu karnym gospodarzy wykorzystał skutecznie doprowadzając do remisu Milosz Małecki (1:1) . Gospodarze na odpowiedź długo nie kazali czekać i dwie minuty później po dosyć składnej akcji podwyższyli na (2:1). Lecz radość z prowadzenia w ich przypadku trwała całą minutę , tym razem popracował Dawid Kromer na skrzydle i sprytnie jak to się mówi w żargonie piłkarskim zrobił efektownym zwodem dwóch obrońców następnie zagrał do Filipa Michalskiego ,który doprowadził do wyrównania (2:2) do końca pierwszej części wynik nie uległ zmianie. Druga połowa spotkania to coraz większa dominacja naszego zespołu. W 39 min Wiktor Mosur popisał się swoją wizytówką i popędził rajdowo na skrzydle ogrywając obrońców Karkonoszy w odpowiedniej chwili zagrał do dobrze ustawionego Filipa Michalskiego Filip kompletując dublet podwyższył na (2:3) .Pięć minut później drugi nasz skrzydłowy Michał Dryja nie chciał być gorszy i dał popis szybkości, dynamiki w polu karnym i po serii zwodów zagrał futbolówkę na czystą pozycję do naszego snajpera Filipa Michalskiego, który w tym spotkaniu nie maił dosyć goli i zdobył swojego pierwszego hat-tricka w tym sezonie było (2:4). I mało brakło a na tym by się nie skończyło bo na 7 minut przed końcem spotkania po kolejnym świetnym prostopadłym zagraniu piłkę przechwycił dobrze wybiegający Michał Dryja, Michał wyszedł na czysta pozycje sam na sam i w ostatniej chwili zagrał do Filipa Michalskiego ten już miał zagrać do tzw. pustaka lecz został od tyłu brutalnie skoszony przez zawodnika gospodarzy i sędzia zmuszony był podyktować jedenastkę , którą pewnie wykonał i ustalił wynik spotkania nasz kapitan Kuba Trojanowski (2:5) .Warto też wspomnieć o świetnej grze naszej defensywy (Kuby Trojanowskiego , Radka Sznajder , Miłosza Małeckiego oraz Kuby Grochowskiego) .Brawa dla całego zespołu i oby tak dalej !!!!

Karkonosze Jelenia Góra 2:5 Fc Wrocław Academy
Skład FC Wrocław Academy :
Burzyński, Dryja, Grochowski, Jabłoński,Jaworski, Kozłowski, Kromer, Małecki ,Markowski, Michalewski, Michalski, Mikuś, Mosur,Sznajder,Trelka,Trojanowski,P. Wawrzyniak, Zarzycki.
TRENER:Hubert Gałczyński
GOLE: , Małecki x1, Michalski x3,Trojanowski x1(K)
ASYSTY: Dryja x1, Kromer x1, Mosur x1

AD

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości